Przyciski te są przeznaczone głównie na wypadek, gdyby to okno zawartości było ładowane przez wyszukiwarki bez menu.

Niebieskie linki prowadzą do gotowych wersji html strony, fioletowe linki prowadzą do stron, których strony startowe (a przynajmniej wstępy i spisy treści) zostały już utworzone, zielone linki prowadzą do stron zewnętrznych, szary oznacza, że żaden plik nie jest jeszcze dostępny).

Uwagi w tym kolorze i pomiędzy dwoma / pochodzą od operatora tej niemieckiej strony lustrzanej i tłumacza.


/ Obecnie przejęte zostały tylko teksty z oryginałów, a odpowiednie linki na stronach lustrzanych są kolejnym krokiem, który jest jeszcze daleki, ponieważ wszystkie teksty mają być najpierw przejęte z odpowiedniego polskojęzycznego oryginału. A stron jest wiele, co możesz zobaczyć w menu po lewej stronie. Staram się tworzyć linki i uzupełniać strony tak szybko, jak to możliwe./
Copyright Dr inż. Jan Pająk

Eksperymentalna budowa urządzeń telekinetycznych generujących darmową energię

Część #C: Jak "monopol na wiedzę" i spowodowane nim wypaczenia oficjalnej "nauki" indukują nieracjonalne powody które uniemożliwiły aż do dzisiaj zabranie się ludzkości za budowę "energetycznych urządzeń telekinetyki"

#C1. Jak wyeliminować hamujący postęp "monopol na wiedzę i edukację" dotychczasowej "oficjalnej nauki ateistycznej", oraz jak poprzez uprzednie złamanie owego monopolu stworzeniem nowej "nauki totaliztycznej", stanie się możliwe odkrywanie prawdy i podejmowanie budowy bezpiecznych i korzystnych dla ludzi "urządzeń telekinetyki"

Motto: "Narody zaczynają rewolucje, bunty i wojny domowe jeśli zmuszone zostały do życia pod rządami jednego dyktatora, jednej hunty wojskowej, czy jednej monopolistycznej partii, jednak nikt NIE rusza nawet palcem chociaż wszyscy ludzie od wieków już cierpią pod dyktaturą jednej monopolistycznej nauki której błędne, powypaczane i nieodpowiedzialne twierdzenia są najbardziej pierwotnym powodem całego zła jakie widzimy obecnie wokoło, źródłem udręki dla praktycznie już każdej osoby i stopniowego wyniszczania całej naszej planety."

Zarówno z nauki ekonomii, jak i z codziennego życia doskonale wszystkim wiadomo, że "monopole" zawsze okazują się ogromnie szkodliwe dla ludzkości - co bardziej szczegółowo starałem się wyjaśnić w punktach #H1 do #H3 strony humanity_pl.htm. Przykładowo, tylko w Nowej Zelandii gdzie "każdy zna każdego", z powodu tendencji jej ludności (a więc także i polityków) do formowania niezliczonych monopoli w każdej możliwej dziedzinie, z kraju który przed wprowadzeniem obecnych monopoli cieszył się jednym z najwyższych w świecie stadardów życia, w przeciągu zaledwie około dwudziestu lat od spuszczenia monopoli z uwięzi, ten bogaty kraj zamienił się w jeden z posiadających najniższe standardy życia w rozwiniętym świecie.

Na przekór owej powszechnej wiedzy iż "monopole" są zaczątkiem i siedliskiem społecznego zła, w najważniejszej dla ludzi sprawie jaką jest rozwój postępu i wiedzy, ludzkość toleruje "monopol na wiedzę" dzisiejszej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej" (tj. tej nauki która ciągle nam dyktuje nam czego mamy uczyć się w szkołach i na uczelniach). Nauka ta zaś zazdrośnie strzeże tego swojego "monopolu" i NIE dopuszcza do głosu nikogo kto zagraża jego odebraniem. Wszakże doskonale zdaje sobie ona sprawę, że do swego "monopolu" doszła tylko w efekcie mozolnego zniszczenia podobnej do niej instytucji "religii" - która przed nią dzierżyła ten sam "monopol na wiedzę". Tymczasem opisywany powyżej Koncept Dipolarnej Grawitacji stworzył naukowe i filozoficzne podstawy dla ustanowienia zupełnie "konkurencyjnej" nauki, która w punkcie #A2.6 strony totalizm_pl.htm nazywana jest "nauką totaliztyczną".

Ta noworodząca się "nauka totaliztyczna" wyjaśnia każdemu w tamtym punkcie #A2.6 strony totalizm_pl.htm, że pełną i zbalansowaną wiedzę można gromadzić tylko jeśli każdy temat bada się z co najmniej dwóch odwrotnych punktów widzenia. Jako jeden z szeregu przykładów ilustrujących owo co najmniej dwukierunkowe podejście do badań, tamten punkt #A2.6 używa m.in. analogię oglądania krajobrazu kiedy się odbywa "drogę do" oraz "drogę z". Mianowicie, jeśli obserwuje się krajobraz kiedy jedzie się tylko w jednym kierunku, np. "do", wówczas widzi się tylko połowę widoków przez jakie się przejeżdża. Druga połowa pozostaje wszakże zasłonięta, bowiem aby ją zobaczyć trzeba ją oglądnać z zupełnie odwrotnej strony. Stąd dopiero po oglądnięciu tego samego krajobrazu podczas "drogi do" oraz podczas "drogi z", otrzymuje się pełną i zbalansowaną wiedzę tego co przy drodze tej się znajduje. Dokładnie tak samo jest też z badaniami naukowymi. Każdy problem można bowiem badać przy co najmniej dwóch odmiennych podjeściach filozoficznych, mianowicie badać "od skutku do przyczyny", lub badać "od przyczyny do skutku". Niestety, dzisiejsza "ateistyczna nauka ortodoksyjna" bada wszystko wyłącznie z podejścia "od skutku do przyczyny". Wszakże "zakłada ona z góry" że "przyczyna wszystkiego", czyli "Bóg", wogóle NIE istnieje. Dlatego aby ludzkość uzyskała pełny i zbalansowany obraz rzeczywistości, konieczne jest stworzenie zupełnie nowej "nauki totaliztycznej", która byłaby "konkurencyjna" wobec tamtej starej (oficjalnej) "ateistycznej nauki ortodoksyjnej", oraz która bazowałaby na formalnym dowodzie naukowym Konceptu Dipolarnej Grawitacji że "Bóg istnieje", a stąd która badałaby naukowo wszystko z odwrotnego niż dotychczas podejścia "od przyczyny do skutku" (czyli "od Boga" do "otaczającej nas rzeczywistości").

Owa nowa "nauka totaliztyczna" miałaby zupełnie odwrotne podejście do gromadzenia wiedzy od dotychczasowej "oficjalnej nauki ateistycznej". Wszakże kiedy dotychczasowa nauka ortodoksyjna badała wszystko wyłącznie według filozoficznego podejścia zwanego "a posteriori" - czyli "od skutku do przyczyny", owa noworodząca się "totaliztyczna nauka" bada wszystko z filozoficznego podejścia zwanego "a priori" - czyli "od przyczyny do skutku". W rezultacie, już do dzisiaj owa noworodząca się "nauka totaliztyczna" działając zupełnie bez żadnego finansowania dla swych badań, oraz nieustannie będąc wystawiona na najróżniejsze szykany i prześladowania ze strony starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej", ciągle zdołała przykładowo już formalnie udowodnić że "Bóg istnieje" (ów formalny dowód naukowy na istnienie Boga zaprezentowany został np. w punkcie #G2 totaliztycznej strony o nazwie god_proof_pl.htm), a także zdołała już udowodnić że "telekinetyczne 'urządzenia darmowej energii' dają się zbudować, zaś po ich zbudowaniu będą one w stanie uratować naszą cywilizację od 'energetycznej śmierci' ".

W przeciwieństwie do dotychczasowej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej", która egoistycznie dba jedynie o własne isteresy, zaś zupełnie zaniedbuje dobro ludzkości której jakoby miała służyć, noworodząca się "totaliztyczna nauka" jako swój cel stawia służenie "moralności, prawdzie, wiedzy, postępowi, oraz ludzkości". To z tego własnie powodu "totaliztyczna nauka" stwierdza, że starej nauki ortodoksyjnej wcale NIE wolno zastępować nową "nauką totaliztyczną", a jedynie starej nauce należy stworzyć konkurencję w formie nowej "nauki totaliztycznej" i potem utrzymywać tą "konkurencję" przy życiu poprzez jednakowe finansowanie i promowanie obu tych nauk równocześnie. Chodzi bowiem o to, że gdyby jeden "monopol na wiedzę" zastąpiło się innym "monopolem na wiedzę", z czasem stałoby się dokładnie to samo co typowo się dzieje kiedy stary skorumpowany rząd zastępuje się nowym rządem - mianowicie nowy też z upływem czasu uległby skorumpowaniu. Dlatego w witalnym interesie ludzkości leży NIE tylko aby możliwie jak najszybciej oficjalnie ustanowić i zacząć finansować nową "totaliztyczna naukę" bazującą na naukowych podstawach Konceptu Dipolarnej Grawitacji oraz na filozoficznych podstawach filozofii totalizmu, ale także aby w czasie stwarzania nowej nauki ciągle zadbać aby stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" nadal istniała i działała - tyle że nareszcie zaczęła mieć "naukową konkurecję" w rezultacie której obie nauki by zaczęły nawzajem "patrzeć sobie na ręce", nawzajem się intelektualnie rozliczać, sprawdzać, korygować, oraz nieustannie wyzywać na naukowe pojedynki (wszystko to zaś tylko służyłoby moralności, prawdzie, wiedzy, postepowi i dobru ludzkości).

Po formalnym stworzeniu nowej "totaliztycznej nauki", jednym z pierwszych projektów badawczych owej nauki powinno się stać zbudowanie i wypracowanie opisywanych na tej stronie "energetycznych urządzeń telekinetyki". Tylko bowiem kiedy ludzkość wejdzie w końcu w posiadanie takich urządzeń, stanie się możliwe dalsze unikanie katastrof w rodzaju nuklearnych skażeń ziemi i ludzkości, takich jak w te z Czernobyla czy z Fukushima w Japonii (tak jak opisane to zostało w punkcie #M1 przy końcu tej strony).

Oczywiście, "telekinetyka" to nie tylko "energetyczne urządzenia darmowej energii", ale także cały szereg innych urządzeń jakich badania ja już zapoczątkowałem i obecnie kontynuuję - przykładowo komór oscylacyjnych wszystkich trzech generacji, wehikułów telekinetycznych, czy nawet wehikułów czasu. Dlatego kiedy już nowa "nauka totaliztyczna" upora się z oddaniem do użytku ludzkości opisywanych na tej stronie "telekinetycznych urządzeń energetycznych", kolej przyjdzie na budowę tamtych dalszych urządzeń przyszłości. Zajęcia więc pracownikom owej nowej nauki wystarczy na wiele przyszłych generacji. Naprawdę warto więc aby społeczeństwa i publikatory zmusiły swoje rządy i zakisłe instytucje edukacyjne do jak najszybszego ustanowienia owej nowej "nauki totaliztycznej" - preferencyjnie ciągle jeszcze za mojego życia (tak abym to ja mógł nadać jej poprawny kierunek początkowy oraz właściwy klimat filozoficzny i intelektualny). Warto też już obecnie usilnie i aktywnie zacząć walczyć aby nauce tej przyznać oficjalny status, własne szkoły i uczelnie, własne naukowe periodyki, oraz wymagane rządowe finasowanie które byłoby zupełnie niezależne od wszelkich monopolistycznych instytucji starej nauki ortodoksyjnej. Ja osobiście oceniam bowiem, że szybkie ustanowienie takiej "nauki totaliztycznej", np. w Polsce miałoby równie doniosłe następstwa dla kraju i dla narodu, jak kiedyś przed rozbiorami miało ustanowienie słynnej "Narodowej Komisji Edukacyjnej" - jaka potem okazała się ową instytucją która umożliwiła odrodzenie się Polski jako kraju.

Praktycznie każdy naród z czasem się buntuje jeśli przychodzi mu żyć pod terrorem tylko jednego dyktatora, pod uciskiem tylko jednej hunty militarnej, albo pod rządem tylko jednej monopolistycznej partii. Jednak praktycznie nikt nawet palcem dotychczas NIE ruszył, na przekór że cała ludzkość już od wieków jest terroryzowana, spychana w dół oraz pozbawiana prawdy przez tylko jedną "naukę" która dzierży absolutny "monopol na wiedzę", zaś której błędy, wypaczenia, dwulicowość, brak odpowiedzialności, itp., są pierwotną przyczyną i źródłem praktycznie całego zła jakie obecnie widzimy wokoło, oraz początkiem każdego cierpienia jakie obecnie dotyka ludzi. Najwyższy więc czas aby każdy z nas zakasał teraz rękawy - kiedy ciągle jeszcze NIE jest za późno, oraz dołożył własny wkład w obalenie tego wyniszczającego ludzkość i Ziemię "monopolu na wiedzę" starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej", poprzez oficjalne stworzenie i odrębne finansowanie nowej (jeszcze jednej) nauki, "konkurencyjnej" wobec tej starej, jaka będzie bazowała na poprawnych moralnie filozoficznych fundamentach "totalizmu", oraz na poprawnych intelektualnie naukowych fundamentach "Konceptu Dipolarnej Grawitacji".

W mojej opinii oficjalne ustanowienie "totaliztycznej nauki" jest na tyle istotne dla całej naszej cywilizacji, że zadecyduje czy cywilizacja ta zdoła się wspiąć na wyższy szczebel rozwoju, czy też najpierw zamrozi swój postęp na obecnym poziomie, a potem stopniowo albo upadnie, albo też będzie "rozdysponowana" przez Boga. Dlatego problem ustanowienia owej "nauki totaliztycznej" jest przypominany i omawiany z najróżniejszych punktów widzenia aż na całym szeregu totaliztycznych stron i monografii. Niezależnie od niniejszej strony oraz od wskazywanego powyżej punktu #A2.6 strony o nazwie totalizm_pl.htm, temat ten omawiany jest także np. w punktach #F1 do #F4 strony god_istnieje.htm, w punkcie #A4 strony o nazwie god_proof_pl.htm, w punkcie #C5 strony o nazwie biblia.htm, w punkcie #C1 strony o nazwie quake_pl.htm, w punkcie #B1 strony o nazwie tornado_pl.htm, w punkcie #J2 strony o nazwie pajak_jan.htm, w punkcie #A2 strony o nazwie healing_pl.htm, w podrozdziale H10 z tomu 4 monografii [1/5], oraz na kilku innych stronach i publikacjach totalizmu.

#C2. Powodem korupcji, nieudolności, błędów i wypaczeń dzisiejszej oficjalnej "nauki" jest celowo błędne zdefiniowanie pojęcia "nauka" jakie ta prastara ateistyczna instytucja upowszechnia wśród ludzi

Motto: "Powiedz mi jak definiujesz pojęcie 'nauka', a ja ci wskaże skąd biorą się twoje przeoczenia korupcji, nieudolności, błędów, wypaczeń, monopolizmu, itp., jakimi już obrosła owa prastara instytucja i jakie z 'wnosiciela postępu' zamieniają 'naukę' w 'hamulec postępu'."
(Esencja "100% korupcji" opisana w #E3 ze strony o nazwie pajak_dla_prezydentury_2020.htm, jaka "cele działania instytucji i ludzi zamienia w przeciwstawność tych celów".)

Najpoważniejsze problemy z dzisiejszą oficjalną "nauką" wynikają z faktu, że owa nauka sama siebie definiuje już w celowo zwodzący ludzi sposób. Przykładowo, typowa definicja pojęcia "nauka", którą można znaleźć np. w podręcznikach, słownikach, a także w dzisiejszych wyszukiwarkach internetowych, stwierdza w przybliżeniu co następuje: nauka jest to gałąź wiedzy lub badań która zajmuje się zestawem faktów lub prawd zorganizowanych systematycznie i wskazujących działanie generalnych praw (w oryginale angielskojęzycznym: science is a branch of knowledge or study dealing with a body of facts or truths systematically arranged and showing the operation of general laws).

Niestety, zarówno powyższa definicja, jak i wszystkie inne oficjalne definicje pojęcia "nauka" dotychczas upowszechniane przez samą "naukę", demonstrują wysoką prymitywność, przestarzałość i na dodatek błędność. Jako zaś takie, celowo wprowadzają one ludzi w bład - czyli okłamują. Dlatego pojęcie "nauka" wymaga dziś przedefiniowania (lub "zreformowania") w podobny sposób jak kiedyś Karol Marks przedefiniował ("zreformował") pojęcie "kapitał" - otwierając dzięki temu ludzkie oczy na niedoskonałości kapitalistycznego społeczeństwa i systemu. Podobnie też jak kiedyś przedefiniowanie ("zreformowanie") pojęcia "kapitał" spowodowało rewolucje i przyspieszenie procesu udoskonalania życia wielu ludzi, miejmy nadzieję że dzisiejsze przedefiniowanie pojęcia "nauka" też spowoduje udoskonalenie i uproszenie dostępu ludzi do tzw. "prawdy". Najważniejsze niedoskonałości powyższej przykładowej definicji, jak i wszystkich innych dotychczas upowszechnianych przez "naukę" oficjalnych definicji pojęcia "nauka", są jak następuje:

1. Definicja ta NIE ujawnia, że dotychczasowa oficjalna "nauka" faktycznie jest "eksploatatorską instytucją żyjącą z podatków obywateli", która aby najłatwiej osiągać swoje egoistyczne cele zdołała wmusić ludziom i obecnie zazdrośnie strzeże swój absolutny "monopol na wiedzę i na kształtowanie ludzkich poglądów". Utajnienie zaś w owej definicji faktu, że nauka jest "monopolistyczną instytucją żyjącą z eksploatacji podatników", która dla zdobycia swego monopolu w sposób celowy i systematyczny zniszczyła już inną podobną do siebie instytucję zwaną "religia", zakrywa przed oczami ludzkich podatników aż cały szereg niekorzystnych zjawisk wynikających z tego faktu. Przykładowo, zakrywa to przed oczami podatników fakt, że nauka tylko pretenduje iż promuje ona postęp, jednak faktycznie to koncentruje się wyłącznie na mnożeniu własnych korzyści, na dbaniu o swoje własne egoistyczne interesy i na zaspokajaniu swoich własnych potrzeb (zamiast potrzeb ludzkości - z której podatków jest ona utrzymywana). Ponadto, jako monopolistyczna instytucja faktycznie wcale ona sama NIE jest zainteresowana w stwierdzaniu prawdy, w ponoszeniu odpowiedzialności za swe stwierdzenia, ani w korygowaniu swych wypaczeń. Stąd "prawdę" wypowiada ona tylko wtedy kiedy jakoś do tego zostaje zmuszona. To właśnie z tego powodu niemal wszystko co dzisiej stwierdza oficjalna nauka, za jakiś czas będzie ogłoszone nieprawdą i zastąpione jakimiś innymi jej kłamstwami.

2. Definicja ta NIE podkreśla faktu, że cała "nauka" i wszyscy "naukowcy" NIE generują żadnego fizykalnego produktu, dlatego niezależnie od tego skąd wywodzi się i jak jest nazywane finansowanie dla ich istnienia, zawsze finansowanie to jest jakąś formą "podatku". Będąc zaś opłacana z "podatku" obywateli, instytucja ta faktycznie "eksploatuje ludzi" czyli reprezentuje sobą "eksploatatorską instytucję". Oczywiście, niektórzy czytelnicy, szczególnie jeśli wywodzą się oni z grona "ateistycznych naukowców ortodoksyjnych", będą usiłowali tutaj argumentować, że istnieją też naukowcy którzy finansowani są przez przemysł lub przez jakieś prywatne instytucje, np. przez prywatne uczelnie. Tym jednak osobom radziłbym rozważyć "skąd się biorą" i "jakie następstwa powodują" zasady finansowania takich jakoby "poza-podatkowych" źródeł utrzymania owych niektórych naukowców. Jak bowiem się okazuje, zawsze mają one charakter "podatku który tylko nazywany jest inaczej". Przykładowo, finansowanie niektórych naukowców przez przemysł powoduje, że produkty owego przemysłu muszą być sprzedawane na rynku po droższych niż to konieczne cenach. Stąd faktycznie kupujący te produkty płacą rodzaj ukrytego "podatku" który jest kierowany na utrzymanie owych naukowców. Podobnie jest z innymi "poza-podatkowymi" naukowcami, np. tymi zatrudnionymi na prywatnych uczelniach - oni także podnoszą koszta, tym razem edukacji, a stąd też nakładają na społeczeństwo dodatkowy rodzaj "podatku", tyle tylko że oficjalnie NIE jest on nazywany "podatkiem".

3. Definicja ta NIE podkreśla faktu, że "nauka" jest zbudowana na takich filozoficznych fundamentach jakie zmuszają ją do istnienia wyłącznie jako "ateistyczna instytucja". Owe ateistyczne fundamenty naukowe dotychczasowej oficjalnej nauki opisane zostały relatywnie dokładnie m.in. w punktach #F1 do #F3 strony o nazwie god_istnieje.htm.

4. Definicja ta NIE podkreśla też faktu, że "nauka" ma już wbudowane w siebie na stałe takie trwałe tradycje, kulturę i zasady postępowania, jakie gwarantują że z zupełnie fałszywych powodów nigdy NIE będzie ona w stanie zarzucić swojej "ateistyczności" - bez względu na to jakie fakty i prawdy wyjdą w międzyczasie na wierzch. Doskonałymi przykładami takich tradycji, kultury i zasad jest tradycja i zasada recenzowania artykułów naukowych przez innych naukowców, oraz tradycja i zasada przydzielania promotorów młodym naukowcom piszącym swoje rozprawy magisterskie i doktorskie, jakie to obie tradycje uniemożliwiają publikującym "wychylenie się" z generalnie zaakceptowanej linii, a stąd jakie uniemożliwiają też wszelkim nowym ideom wydostanie się spod opresji owej nauki. To zaś oznacza, że nauka ma trwale wbudowane w siebie mechanizmy jakie uniemożliwiają zmianę jej fundamentów filozoficznych. Czyli tylko sam sposób na jaki oficjalna nauka jest zorganizowana i tylko mechanizmy jakich używa (zamiast wyników jej badań i sytuacja jaką ona wykryła w świecie który nas otacza) zmuszają tą naukę aby na zawsze pozostawała ona już wyłącznie "ateistyczną nauką".

5. Definicja ta NIE ujawnia faktu, że istnieje aż cały szereg odmiennych podejść do badań, z grupy których dotychczasowa oficjalna nauka stosuje tylko jedno jakie przez filozofów jest nazywane "a posteriori" - czyli "od skutków do przyczyny". To zaś podejście pozwala na wprowadzanie najróżniejszych błędów, wypaczeń, niewłaściwych interpretacji, itp., do owej "długiej drodze badawczej" wiodącej od poznania skutku do ustalenia faktycznej przyczyny tego skutku - zamieniając te drogę w zawsze dotychczas podążaną przez oficjalną naukę ateistyczną "drogę największego błędu". Dlatego w starej nauce ustalanie prawdy na temat "faktycznych przyczyn" jakiegokolwiek kataklizmu lub nieszczęścia staje się wręcz niemożliwe - co na początku 2020 roku najlepiej zilustrowała beznadziejnie błędna próba uporania się z pandemią koronawirusa opisywaną w (xviii) z punktu #B1 oraz w "części #S" strony plague_pl.htm. Bez zaś poznania faktycznych przyczyn NIE jest możliwe podejmowanie obrony. To właśnie z tego powodu, na przekór tysiącletniego już istnienia, stara "oficjalna nauka ateistyczna" NIE zdołała jeszcze wypracować i wskazać do stosowania nawet jednego efektywnego sposobu zapobiegania nieszczęściom czy kataklizmom - w rodzaju "ustroju nirwany" opisywanego w punktach #A1 do #A4 strony o nazwie partia_totalizmu.htm oraz w punkcie #A3 strony o nazwie partia_totalizmu_statut.htm, a polegającego na całkowitym wyeliminowaniu z użycia głównego źródła zła na Ziemi jakim są "pieniądze", poprzez zastąpienie obecnego zmuszania ludzi do pracy narkotyzującymi ich pieniędzmi przyszłym inspirowaniem do ochotniczego wykonywania "pracy moralnej" zaprojektowanym przez Boga pozytywnym zjawiskiem szczęśliwości zapracowanej nirwany. Co gorsze, stara "oficjalna nauka ateistyczna" NIE potrafi się nawet zdobyć na zapobieganie nieszczęsciom na inne sposoby - przykładowo na te, które nowa "totaliztyczna nauka" dokumentuje, między innymi, w punkcie #I3 strony o nazwie petone_pl.htm, w punkcie #J1 strony o nazwie quake_pl.htm, czy w punkcie #G1 strony o nazwie will_pl.htm.

6. Definicja ta NIE ujawnia, że przy innych podejściach do badań, np. przy podejściu "a priori" czyli "od przyczyny do skutków" albo "od Boga rozumianego jako nadrzędna przyczyna, do otaczającej nas rzeczywistości jaka reprezentuje skutek działań tegoż Boga", niemal wszystkie zjawiska wyjaśniane przez oficjalną naukę w dzisiaj znany nam sposób otrzymałyby zupełnie odmienne wyjaśnienia - których poprawność także jest już potwierdzana istniejącym materialem dowodowym. To zaś powoduje, że ludzkości ujawniane jest przez dotychczasową oficjalną naukę jedynie znacznie mniej niż tylko połowa "prawdy" o otaczającym nas wszechświecie - co dokładniej wyjaśnia np. punkt #C2 na stronie o nazwie tornado_pl.htm. Tymczasem odwrotne do stosowanego przez dotychczasową naukę filozoficzne podejście do badań zwane "a priori" - czyli "od przyczyny do skutku" albo "od Boga rozumianego jako nadrzędna przyczyna wszystkiego, do otaczającej nas rzeczywistości rozumianej jako skutek działalności tegoż Boga", tj. podejście stosowane w praktyce przez nową "naukę totaliztyczną", wyjaśnia każde zjawisko i każdy obiekt w całkowicie odmienny sposób niż czyni to oficjalna nauka. Aby poznać co bardziej drastyczne przykłady odmienności owych wyjaśnień, wystarczy poznać wyjaśnienie nowej "totaliztycznej nauki" dla procesu powstania świata fizycznego - opisane w podrozdziałach A1 do A9 z tomu 1 mojej najnowszej monografii [1/5], czy wyjaśnienie dla mechanizmu powstawania tornad opisane na totaliztycznej stronie o nazwie tornado_pl.htm. Co najciekawsze, owe prześladowane wyjaśnienia nowej "totaliztycznej nauki" są równie dobrze potwierdzane istniejącym materiałem dowodowym jak oficjalne wyjaśnienie upowszechniane przez starą oficjalną naukę. Jak bowiem odkryła to dopiero nowa "totaliztyczna nauka", w świecie stworzonym i inteligentnie rządzonym przez wszechmogącego Boga (tj. w takim świecie jaki opisują punkty #B1 do #B3 strony changelings_pl.htm) powstanie każdego zdarzenia i każdego obiektu potwierdzają co najmniej trzy (3) wzajemnie różniące się (i pozornie wzajemnie sprzeczne) grupy materiału dowodowego - co wyjaśnia dokładniej w/w punkt #C2 na stronie o nazwie tornado_pl.htm.

7. Definicja ta NIE ujawnia, że w celu utrzymania swego monopolu i osiągania swoich egoistycznych celów, dzisiejsza "oficjalna nauka ataistyczna" w zamierzony sposób eliminuje ze swych badań poznawanie wpływu jaki na wszelkie wydarzenia na Ziemi posiada poziom grupowej lub indywidualnej tzw. "moralności" ludzi dotykanych przez owe wydarzenia - tak jak wyeliminowanie uwzględnienia tego najważniejszego ze wszystkich istniejących czynników wyjaśniłem dokładniej w punkcie #B3 ze swej strony internetowej o nazwie portfolio_pl.htm oraz we wpisie #272 do blogów totalizmu (dostępnym poprzez stronę tekst_13.htm). Tymczasem w "świecie stworzonym i inteligentnie rządzonym przez wszechmogącego Boga" (tj. w świecie zdefiniowanym punktami #B1 do #B3 strony changelings_pl.htm) "niewłaściwa moralność" (w dzisiejszym świecie brutalnie psuta opisanymi powyżej "pieniędzmi") okazuje się być najpierwotniejszym powodem wszelkich nieszcześć jakie dotykają zarówno indywidualnych ludzi, jak i całe społeczności. Jednocześnie "moralność" jest też jedynym znanym ludziom czynnikiem, który może być poddawany przez ludzi zmianom i dowolnie kształtowany, a tym samym który pozwala określonym społecznościom i indywidualnym osobom efektywnie bronić się przed dotykającymi ich nieszczęściami - w rodzaju "kataklizmów" opisywanych np. w punktach #I3 i #I5 totaliztycznej strony o nazwie petone_pl.htm czy "przedwczesnych zgonów" opisywanych np. w punktach #G1 do #G8 totaliztycznej strony o nazwie will_pl.htm. (Po totaliztyczną definicję "moralności" patrz punkt #B5 strony morals_pl.htm.)

8. Niektóre definicje pojęcia "nauka" (w tym definicja przytoczona jako przykład na początku tego punktu) wmawiają nam, że "nauka" jakoby może też być rodzajem "abstraktu" którego istnienie w naszym świecie fizycznym wcale NIE jest uzależnione od istnienia fizykalnej instytucji jaka generuje produkty danej "nauki". To ich twierdzenie jest podobne do twierdzeń, że jakoby "religie" mogą istnieć bez istnienia "instytucji religijnych" które wdrożyły i realizują dany rodzaj wiary i towarzyszących mu rytuałów. Każdy jednak racjonalnie myślący człowiek, który wie ilu drastycznie różniących się nawzajem religii i kultów, ludzkie niedoskonałości zdołały już namnożyć jedynie w wąskiej grupie religii chrześcijańskich, po zastanowieniu się zrozumie, że ani "nauka", ani "religia", ani też żaden inny "abstrakt" NIE jest w stanie konsystentnie istnieć jeśli jego istnienia NIE podtrzymuje i NIE wdraża jakaś fizykalna instytucja.

Oczywiście, niezależnie od powyższych, istnieją także dalsze problemy i niedoskonałości wbudowane w dotychczasową oficjalną definicję pojęcia "nauka". Jednak tamte NIE są już aż tak istotne jak te wskazywane powyżej. Ich przykładem może być fakt, że praktycznie wszystkie oficjalne definicje pojęcia "nauka" upowszechniane po świecie przez starą "ateistyczną naukę ortodoksyjną" faktycznie wcale "NIE zgadzają się" z tym co zwykli ludzie rozumieją pod nazwą "nauka".

Mając wszystko powyższe na uwadze, nowa "totaliztyczna nauka" postuluje, że pojęcie "nauka" powinno być przedefiniowane ("zreformowane") w trybie pilnym. Oczywiście, jak to zawsze bywa z definicjami, taka nowa "totaliztyczna" definicja pojęcia "nauka" może zostać wyrażona aż na cały szereg odmiennych sposobów, wszystkie z których ciągle mogą zwracać naszą uwagę na konieczność pilnego eliminowania niedoskonałości "nauki" wskazywanych powyżej. Jedna z wielu takich możliwych "zreformowanych" totaliztycznie definicji pojęcia "nauka", mogłaby zostać wyrażona np. następującym sformułowaniem.

Zreformowana przez totalizm definicja nr #1 pojęcia "nauka", wypracowana na bazie dotychczasowych doświadczeń ludzkości nad drogą na którą owa "nauka" kieruje siebie i całą ludzkość:

"Nauka" jest to exploatatorska instytucja żyjąca z podatków obywateli, której faktycznym celem jest zaspokajanie własnych potrzeb poprzez wymuszanie na ludziach i późniejsze zazdrosne strzeżenie swego absolutnego "monopolu" na wiedzę i na kształtowanie ludzkich poglądów, a która jako narzędzi dla osiągnięcia tego swego egoistycznego celu używa m.in.: (1) swoje własne (niepoddawane niezależnemu i zewnętrznemu zweryfikowaniu, a stąd z natury kłamliwe) twierdzenie iż jakoby poznała i upowszechnia "prawdę" o otaczającym nas wszechświecie; (2) wyłącznie zaakceptowane przez siebie fundamenty filozoficzne i doktryny co do których już się przekonała że najlepiej służą one jej egoistycznym celom (zamiast służenia całej ludzkości) - w rodzaju "ateizm", "brzytwa Occama", eliminowanie z badań wpływu "moralności" na przebieg zdarzeń naszego świata, itp.; (3) wybrane przez siebie podejście do badań które najłatwiej potwierdza rzekomą poprawność jej stwierdzeń - np. podejście "a posteriori" (zamiast dowolnego odmiennego podejścia, np "a priori"); (4) wypracowane przez siebie tradycje, kulturę, metody działania, itp., które okazują się najkorzystniejsze dla jej własnych interesów - w rodzaju "recenzjowania przez swoich reprezentantów wszelkich opracowań akademickich", wmuszania promotorów młodym akademikom, eliminowania z badań tematów które prowadziłyby do odkrycia prawd jakie okazują się być niebezpieczne dla jej interesów (np. prawdy o istnieniu Boga, prawdy o symulowaniu UFO przez Boga, prawdy o możliwości "sfabrykowania" przez Boga warstw geologicznych i np. "kości dinozaurów" aby przyspieszyć w ten sposób aktywność ludzkości w "przysparzaniu wiedzy" - tak jak opisuje to np. punkt #H2 strony o nazwie god_istnieje.htm, itp.), ujawniania ludziom tylko tego fragmentu otaczającej nas rzeczywistości który zdaje się potwierdzać jej twierdzenia, ignorowania i zwalczania faktów i tych już opracowanych teorii (np. tzw. "Konceptu Dipolarnej Grawitacji") które okazują się być przeciwstawne do jej stwierdzeń; itd., itp.

W powyższej definicji albo bezpośrednio zostały już nazwane (a stąd i wskazane do wyeliminowania) te niedoskonałości "oficjalnej definicji" nauki które wylistowane były poprzednio, albo też niedoskonałości te są ujawniane pośrednio - jako następstwa stwierdzeń tej definicji.

Prymitywność i nieadekwatność dotychczasowych "oficjalnych" definicji pojęcia "nauka" jest bezpośrednią przyczyną i powodem dla całego oceanu nieszczęść jakie ostatnio dotykają ludzkość. Wszakże okłamując ludzkość nauka faktycznie kieruje ją na manowce i w przepaść. Aby wskazać tu mechanizm za pomocą którego błędna definicja nauki powoduje obserwowany obecnie upadek ludzkości, wystarczy wyjaśnić że owa oficjalna i monopolistyczna "nauka" upowszechnia wśród ludzi kompletnie błędną tzw. "naukową moralność" opisywaną m.in. w punktach #B2 i #B6 strony o nazwie morals_pl.htm. Z kolei za praktykowanie owej błędnej "naukowej moralności" Bóg surowo karze kataklizmami dzisiejsze społeczeństwa - tak jak wyjaśnia to np. punkt #I5 czy punkt #I3 strony o nazwie petone_pl.htm.

#C3. Jak nowa "totaliztyczna nauka" definiuje oficjalną starą "ateistyczną naukę ortodoksyjną" (tj. tą starą instytucję naukową która ciągle dyktuje czego uczymy się w szkołach i na uczelniach oraz która nadal ma monopol na kształtowanie naszych poglądów)

Motto: "Niedoskonałości ludzkie są aż tak znaczące, że jeśli spuści się je spod kontroli i nadzoru wówczas z upływem czasu skorumpują one kompletnie nawet najszlachetniejszą instytucję."

Wypracowanie zreformowanej definicji (nr #1) pojęcia "nauka", przytoczonej w punkcie #C2 niniejszej strony, otwiera obecnie możliwość sformułowania całego szeregu szczegółowych definicji dla najróżniejszych odmiennych "nauk". Pierwszą z tych definicji, której zreformowana wersja najpilniej domaga się zaprezentowania, jest definicja dotychczasowej oficjalnej nauki ziemskiej, którą dla istotnych powodów sporo już ludzi nazywa "starą ateistyczną nauką ortodoksyjną" (wszakże faktycznie nauka ta jest "stara" - bo liczy już tysiące lat, faktycznie też jest "ateistyczna" i "ortodoksyjna"). Oto więc zreformowana przez nową "naukę totaliztyczną" definicja tamtej starej nauki:

Totaliztyczna definicja nr #2 starej oficjalnej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej" (czyli tej starej instytucji naukowej, która ciągle dyktuje nam czego uczymy się w szkołach i na uczelniach oraz która nadal utrzymuje absolutny "monopol" na kształtowanie naszych poglądów):

Stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" jest to exploatatorska instytucja żyjąca z podatków obywateli, której faktycznym celem jest zaspokajanie własnych potrzeb dzięki sukcesowi jaki odniosła ona w wymuszeniu na ludziach i obecnemu zazdrosnemu strzeżeniu swojego absolutnego "monopolu" na wiedzę i na kształtowanie ludzkich poglądów, a która jako narzędzi dla osiągnięcia tego swego egoistycznego celu używa m.in.: (1) swoje własne (niepoddawane niezależnemu i zewnętrznemu zweryfikowaniu) twierdzenie iż jakoby poznała i upowszechnia "prawdę" o otaczającym nas wszechświecie; (2) wyłącznie zaakceptowane przez siebie fundamenty filozoficzne i doktryny co do których już się przekonała, że najlepiej służą one jej egoistycznym celom (zamiast służenia całej ludzkości) - w rodzaju "ateizm", "brzytwa Occama", eliminowanie z badań wpływu moralności na przebieg zdarzeń naszego świata, itp.; (3) wybrane przez siebie podejście do badań, które najłatwiej potwierdza rzekomą poprawność jej stwierdzeń - tj. podejście "a posteriori" (zamiast dowolnego odmiennego podejścia, np "a priori"); (4) wypracowane przez siebie tradycje, kultury, metody działania, itp., które okazują się najkorzystniejsze dla jej własnych interesów - w rodzaju "recenzjowania przez swoich reprezentantów wszelkich opracowań akademickich", wmuszania promotorów młodym akademikom, eliminowania z badań tematów które prowadziłyby do odkrycia prawd jakie okazują się być niebezpieczne dla jej interesów (np. prawdy o istnieniu Boga, prawdy o symulowaniu UFO przez Boga, prawdy o możliwości "sfabrykowania" przez Boga warstw geologicznych i np. "kości dinozaurów" aby przyspieszyć w ten sposób aktywność ludzkości w "przysparzaniu wiedzy" - tak jak opisuje to np. punkt #H2 strony o nazwie god_istnieje.htm, itp.), ujawniania ludziom tylko tego fragmentu otaczającej nas rzeczywistości który zdaje się potwierdzać jej twierdzenia, ignorowania faktów i tych już opracowanych teorii (np. tzw. "Konceptu Dipolarnej Grawitacji") które okazują się być przeciwstawne do jej stwierdzeń; itd., itp.

Absolutny "monopol na wiedzę i na kształtowanie ludzkich poglądów" jaki dzierży i zazdrośnie strzeże owa stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" jest pierwotnym źródłem praktycznie wszelkiego zła i cierpienia jakie obecnie widzimy na Ziemi. Dlatego obalenie owego monopolu staje się w dzisiejszych czasach jednym z najpilniejszych zadań całej ludzkości. Aby jednak monopol ów mógł zostać obalony, najpierw powinniśmy dokładnie sobie zdefiniować nową "totaliztyczną naukę" która ma wszystkie cechy konieczne aby ów monopol starej nauki z sukcesem obalić.

#C4. Jak nowa "totaliztyczna nauka" definiuje siebie samą, czyli definiuje tą nową "naukę" która podjęła już zmagania o obalenie "monopolu na wiedzę" tamtej starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej."

Motto: "Jedyna znana ludzkości metoda zapobiegania korupcji w dzisiejszych ustrojach politycznych zmuszających ludzi do pracy 'pieniędzmi' (zamiast inspirowania ich zaprojektowanym w tym celu przez Boga zjawiskiem szczęśliwości nirwany tak jak to postuluje 'ustrój nirwany' opisywany na stronie o nazwie partia_totalizmu.htm), to zastępowanie statycznych monopoli przez dynamiczną konkurencję."

Obie zreformowane definicje "nauki", tj. definicja nr #1 pojęcia "nauka" (przytoczona w punkcie #C2 powyżej), jak i definicja nr #2 starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej" (przytoczona w punkcie #C3 powyżej), umożliwiają nam teraz precyzyjne zdefiniowanie co należy rozumieć pod pojęciem nowa "totaliztyczczna nauka". Oto więc definicja nowej "totaliztytcznej nauki" wypracowana przez nią samą. (Odnotuj jednak, że definicja ta opisuje nową "totaliztyczną naukę" w jej dzisiejszym stanie i sytuacji. Jeśli więc z upływem czasu faktycznie nowa "totaliztyczna nauka" zostanie oficjalnie przetransformowana w instytucję również żyjącą z podatków obywateli, wówczas definicja ta będzie wymagała uaktualizowania.)

Totaliztyczna definicja nr #3 nowej i dopiero rodzącej się "totaliztycznej nauki", samo-wypracowana przez ową nową naukę: Nazwa nowa "totaliztyczna nauka" została przyporządkowana do zestawu narzędzi nauko-twórczych, czyli do zestawu idei, fundamentów naukowych i filozoficznych, celów, zasad, metod postępowania, itp. (w rodzaju "teorii wszystkiego" zwanej "Konceptem Dipolarnej Grawitacji", filozofii zwanej "totalizmem", filozoficznego podejścia do badań zwanego "a priori" - czyli "od przyczyny do skutków" albo "od Boga rozumianego jako nadrzędna przyczyna do otaczającej nas rzeczywistości jaka reprezentuje skutki działań tegoż Boga", formalnego dowodu na istnienie Boga, zasady postępowania która nakazuje aby do opisu każdego faktu i obiektu dołączać odpowiedzi na pytania "jak", "dlaczego", "jaki materiał dowodowy to potwierdza", oraz kilku jeszcze innych) które to narzędzia nauko-twórcze są niemal dokładnie przeciwstawne do tych praktykowanych przez starą "ateistyczną naukę ortodoksyjną", a stąd które jeśli zostaną wdrożone w oficjalnie ustanowionej instytucji naukowej wówczas będą miały siłę moralną, fundamenty filozoficzne, podstawy naukowe i teoretyczne, oraz motywacje, aby obalić dotychczasowy "monopol na wiedzę i na kształtowanie ludzkich poglądów" utrzymywany przez ową starą "ateistyczną naukę ortodoksyjną".

W tym miejscu należy też z naciskiem podkreślić, że powodem i celem dla którego ludzkość powinna w trybie pilnym oficjalnie ustanowić i finansować nową "totaliztyczną naukę", jest obalenie monopolu starej nauki i zastąpienie tego monopolu dynamicznym stanem równowagi i wzajemnego oddziaływania pomiędzy oboma tymi naukami (a ściślej wzajemnego "patrzenia konkurencji na ręce" i sprawdzania poprawności tego czym owa konkurencja stara się "karmić" ludzkość). Z kolei dopiero istnienie tego dynamicznego stanu równowagi i wzajemnej konkurencji wyeliminuje korupcje, błędy, wypaczenia, kłamstwa, itp., jakimi obrastać będzie każda nauka która działa na zasadach "monopolu". Dlatego w witalnym interesie prawdy (a stąd i całej ludzkości) leży aby nowa "nauka totaliztyczna" była ustanowiona "na dodatek" do starej nauki, a także aby poprzez ustanowienie nowej "nauki totaliztycznej", albo w następstwie obecnych zmagań o jej ustanowienie, owa stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" NIE została przypadkiem zniszczona (tak jak owa stara nauka zniszczyła uprzednio instytucje "religii"). Po takim bowiem jej zniszczeniu, nowa nauka szybko też stałaby się "monopolistyczną instytucją" i zaczęłaby ponownie obrastać najróżniejszymi niszczycielskimi wadami jakimi charakteryzują się wszelkie "monopole".

Oczywiście, niezależnie od wypełniania tak ogromnie potrzebnej ludzkości funkcji "konkurencji" dla starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej", taka oficjalnie ustanowiona nowa "nauka totaliztyczna" wypełniałaby aż cały szereg dodatkowych funkcji, jakich potencjału i możliwości w chwili obecnej czasami nie jesteśmy nawet w stanie sobie wyobrazić. Przykładowo, uzupełniłaby ona wiedzę naszej cywilizacji o ową obecnie brakującą nam "drugą połowę" wiedzy jakiej istnienia dotychczasowe badania naszej rzeczywistości z podejścia "a posteriori" po prostu NIE są w stanie odnotować. U tych ludzi gotowych na zaakceptowanie Boga, nauka ta pozwoliłaby aby "wierzenie w Boga" mogło zostać zastąpione "wiedzą o Bogu". Wszakże wiadomo, że religie co najwyżej są ludziom w stanie zaoferować "wierzenie w Boga". Za to nowa "nauka" jest w stanie zaoferować rzetelną wiedzę, pewność, sprawdzalne dowody, wyjaśnienia typu "dlaczego", "w jaki sposób", "od kiedy", itp. Ponadto jest też wiadomo, że zawsze można przestać "wierzyć" jednak nigdy NIE przestaje się "wiedzieć". Warto też odnotować, że sukces sytuacji "konkurencji" w poskromieniu błędów, wypaczeń, korupcji, itp., w instytucji nauki, zainspirowałby także ludzkość do szukania podobnych rozwiązań opartych na "konkurencji" w całym szeregu innych obszarów podanych na korupcje, wypaczenia, błędy, itp. - przykładowo w obszarze rządzenia krajem, lokalnej administracji państwowej, administrowania przedsiębiorstwami, instytucji małżeństwa, itp. (po szczegóły patrz cała strona o nazwie humanity_pl.htm oraz punkt #J2.2.2 na stronie o nazwie morals_pl.htm). Ponadto, kiedy już nowa "nauka totaliztyczna" zostanie oficjalnie ustanowiona, wówczas uczyni ona pewnym, że NIE tylko mój magnokraft (zilustrowany poniżej na 26-sekundowym "Film #C4a") i napędzająca go moja komora oscylacyjna, ale także i mój wehikuł czasu - zostaną zbudowane i oddane w służbę ludzkości, otwierając w ten sposób do ludzi wprost nieograniczone możliwości. (Wszakże, jak wyraźnie widać to już z dotychczasowego rozwoju wypadków, "100% korupcja" i wady starej "oficjalnej nauki ateistycznej" powodują, że nauka ta nigdy NIE podejmie się zrealizowania owych urządzeń.)

Warto tutaj także dodać, że na przekór swego istnienia już przez ponad 37 lat, tj. od 1985 roku kiedy stworzona została owa przełomowa dla powstania "totaliztycznej nauki" teoria wszystkiego zwana "Konceptem Dipolarnej Grawitacji", aż do sierpnia 2012 rou - kiedy to autor niniejszej strony formułował i publikował ten punkt (a być może nawet i do dzisiaj), na całą nową "totaliztyczną naukę" ciągle składał się tylko jeden naukowiec który prywatnie i na własny koszt prowadził wszystkie realizowane przez tą naukę badania, tj. składał się (a być może składa się aż do dzisiaj) tylko autor niniejszej strony - linki do którego autobiografi czytelnik ma udostępnione w punkcie #Z4 poniżej. Konieczność aż tak długiego podtrzymywania istnienia i działania całej "totaliztycznej nauki" wysiłkiem i umiejętnościami tylko jednego naukowca, ujawnia więc nam jak powszechny i głęboki jest terror zasiewany w społeczeństwie przez mściwą instytucję starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej" oraz jak bardzo inni naukowcy boją się zabrać głos po stronie prawdy i moralności z obawy przed nawałnicą szykan, wyszydzania, usuwania z pracy, oskarżania o chorobę umysłową, itp., jakie czekają każdego kto dla dobra wszystkich ludzi ośmieli się w dzisiejszych czasach uczynić to co faktycznie nakazuje mu sumienie, wiedza i poczucie odpowiedzialności.


resp. na YouTube
Napędy Przyszłości

Film #C4a: Oto jak będą wyglądały statki kosmiczne mojego wynalazku zwane "Magnokrafty". Powyższy starter krótkiego, bo 26-sekundowego, niemego wycinka z naszego (tj. z Pana Dominika Myrcik i mojego) półgodzinnego filmu edukacyjnego o tytule Napędy Przyszłości pokazuje lądowanie najmniejszego załogowego Magnokraftu typu K3. (Cały ów dłuższy, półgodzinny film "Napędy przyszłości", szerzej omawiający szczegóły techniczne i przyszłe zbudowanie Magnokraftów, czytelnik może gratisowo sobie oglądnąć np. bezpośrednio z adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI, za pośrednictwem mojej strony internetowej o nazwie djp.htm, lub poprzez uruchomienie jego startera, który przytoczyłem na "Film #J3b" z innej mojej strony o nazwie hurricane_pl.htm jaka wyjaśnia przyszłe formowanie huraganów oraz np. regulowanie pogody i klimatu właśnie przez moje Magnokrafty.) Powyższy 26-sekundowy wycinek nosi tytuł Alien Planet 4K i też jest dostępny gratisowo w YouTube pod adresem youtube.com/watch?v=smNkQdItGOA. Ilustruje on jak będą wyglądały lądowania na innych planetach pierwszych Magnokraftów - kiedy owe gwiazdoloty będą już seryjnie zbudowane. Ponieważ zaś wszystkie dostępne mi przesłanki wskazują, że najpierw będzie on zbudowany przez Koreańczyków - co wyjaśniłem szerzej w punkcie #H1.1 swej strony o nazwie przepowiednie.htm, zaś powtórzyłem we wpisie #241 do blogów totalizmu (o adresach podanych w punkcie #Z2 niniejszej strony), stąd najprawdopodobniej powyższy krótki filmik ilustruje także jak w przyszłości będą wyglądały lądowania pierwszych koreańskich astronautów na którejś z planet kosmosu.

Ponieważ pokazane na tym filmiku załogowe Magnokrafty są dwóch najmniejszych typów K3 i K4 obsługiwanych przez 3 i 4 osobowe załogi, w owym uprzednio wylądowanym Magnokrafie typu K4 dla bezpieczeństwa pozostaje dwóch koreańskich członków załogi, pozostałych zaś dwóch Koreańczyków wyszło na zewnątrz powitać właśnie też przybywający drugi Magnokraft typu K3 z ich kolegami. Zbudowanie Magnokraftu opisałem w punkcie #J4.3 strony propulsion_pl.htm i we wpisie #315 do blogów totalizmu. Odnotuj jednak, że aby Bóg pozwolił naszej cywilizacji na zbudowanie i używanie aż tak zaawansowanego gwiazdolotu jakim jest Magnokraft - pędniki którego począwszy już od "czwartej ery technicznej ludzkości" będą same napełniały się energią niezbędną do jego lotów, a stąd który będzie latał na zasadach "perpetuum mobile", moralność ludzi NIE może być niższa niż potęga owego gwiazdolotu, czyli moralność ta musi osiągnąć na tyle dojrzały poziom iż moc tego gwiazdolotu będzie używana tylko w pozytywnych i pokojowych celach środka transportowego i twórczo-transformującego, czyli iż ludzkość NIE będzie już przewodzona przez indywidua o wojowniczych skłonnościach i o na tyle powypaczanej moralności iż mogliby ten statek kosmiczny użyć w roli nowej broni, która jest znacznie potężniejsza niż wszystko co ludzie zdołali zbudować dotychczas, a stąd zdolnej do powodowania ogromnych zniszczeń.

Dlatego aby zastopować ostatnio dominujący na Ziemi upadek poziomu moralności i zacząć zmierzać w kierunku jej powiększania, co po jakimś czasie zaowocowało by uzyskaniem dostępu do bardziej niż obecnie zaawansowanych urządzeń napędowych i technologii, ludzie z własnej i nieprzymuszonej woli powinni uczynić "pierwszy krok" - którym w świetle wyników moich badań powinno być pozbycie się pierwotnego źródła wszelkiego zła na Ziemi, jakim są "pieniądze". Aby zaś nasza cywilizacja mogła pozbyć się "pieniędzy", któryś z jej krajów składowych, np. Polska, powinna zdobyć się na odwagę wybrania postępowań jakie opisałem dokładniej w punktach #A1 do #A4 ze swej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu.htm - tj. wdrożenia "ustroju nirwany" opracowanego przez autora tej strony. Działanie "ustroju nirwany" polegałoby na zastąpieniu obecnego wymuszania ludzkiej pracy za pomocą "pieniędzy" przez nagradzanie pracy przepotężnym uczuciem szczęśliwości nirwany. Zainicjowania zaś owych postępowań w Polsce powinno się podjąć kilku początkowych ochotników, zdecydowanych dokonać historycznego przewrotu w dziejach ludzkości. W punkcie #A3 swojej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu_statut.htm apeluję do wiary w Boga, sumienia, wiedzy i zdrowego rozsądku swych czytelników, aby stali się jednymi z takich pierwszych ochotników. Wzięcie bowiem udziału w eksperymencie podjęcia wdrażania w Polsce "ustroju nirwany", fundamenty jakiego są idealnie zgodne z przykazaniami i wymaganiami Boga, nie tylko pozwoli owym ochotnikom na dołożenie osobistego wkładu w dokonaniu historycznie największego przełomu moralnego w całych dziejach ludzkości, ale także na uzyskanie szansy przyczynienia się do zmniejszenia, lub nawet do całkowitego uchronienia, swego kraju, a być może nawet całej naszej cywilizacji, przed następstwami gniewu Boga i niedawno rozpoczętego "Wielkiego Oczyszczania Ziemi" od lat zapowiadanego rozlicznymi przepowiedniami (np. tymi upowszechnianymi po świecie przez Indian Hopi) zaś dobrze zilustrowanego darmowym filmem z YouTube o tytule Zagłada Ludzkości 2030 a opisanego treścią mojej strony internetowej o nazwie 2030.htm.

#C5. Dlaczego mit, że to nauka i naukowcy generują postęp ludzkości, na zawsze pozostanie tylko fałszywym "mitem"

W sierpniu 2012 roku wziąłem udział w angielskojęzycznej dyskusji internetowej w której jakiś zawodowy naukowiec starej "oficjalnej nauki ateistycznej" insynuował, że to naukowcy budują postęp na Ziemi. (Owa dyskusja była wówczas prowadzona pod adresami szybko potem zlikwidowanymi przez jakąś wrogą prawdzie potężną instytuję opisywaną szerzej w punkcie #A5 mojej strony totalizm_pl.htm - stąd była prowadzona pod obecnie już nieistniejącymi adresami frihost.com/users/Totalizm/blog/vp-140877.html i frihost.com/users/Totalizm/blog/vp-141547.html.) Jednak ja mu szybko zdołałem udowodnić na sprawdzalnym przez każdego materiale dowodowym, że to wcale NIE opłacani z podatków zawodowi naukowcy "100% skorumpowanej" oficjalnej nauki ateistycznej, a wydający własne oszczędności hobbyści-wynalazcy, są faktycznie tymi co dźwigają na swoich barkach cały postęp techniczny ludzkości. Zawodowi naukowcy wkraczają tylko do akcji, kiedy wszystko jest już gotowe i kiedy daje się na tym dobrze zarobić. Jeśli zaś już zawodowi naukowcy dobrowolnie zabierają publicznie głos w jakiejś sprawie, zawsze czynią to w taki sposób lub w takiej sprawie, aby nikt NIE był w stanie sprawdzić na ile mają rację.

#C6. Jedynym sposobem na naprawienie sytuacji z "nauką" jest oficjalne ustanowienie co najmnniej jeszcze jednej, "konkurencyjnej" wobec starej, oraz opartej na drastycznie odmiennych fundamentach filozoficznych, nowej "nauki totaliztycznej"

Motto: "Tylko tam gdzie istnieje 'konkurencja' dana absolutna władza pozbawiona zostaje zdolności do absolutnego 'skorumpowania' się."

Ową palącą już niezbędność ustanowienia na Ziemi jeszcze jednej, "konkurencyjnej" wobec starej, oraz opartej na drastycznie odmiennych fundamentach filozoficznych, nowej "nauki totaliztycznej" opisałem już na całym szeregu totaliztycznych stron. Przykładowo, na niniejszej stronie opisałem ją w punkcie #C1. Z innych zaś totaliztycznych stron temat ten omawia np. punkt #A2.6 strony o nazwie totalizm_pl.htm, punkty #F1 do #F4 strony god_istnieje.htm, oraz jescze kilka innych stron wskazywanych powyżej na końcu owego punktu #C1. Warto przy tym zwrócić też uwagę, że taką "konkurencję" koniecznie musi stwarzać jeszcze jedna "nauka", czyli jeszcze jedna "instytucja żyjąca z podatków obywateli" - jako że tylko jeszcze jedna nauka stałaby na tym samym poziomie intelektualnym, poznawczym, metodologicznym, itp., na jakim stoi owa stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" dla której konieczne jest stworzenie konkurencji. Tylko też jeszcze jedna "nauka" używałaby tych samych narzędzi i metod naukowych oraz cieszyłaby się takim samym uznaniem, respektem społecznym, posłuchem, itp., jakim cieszy się stara nauka. Wszelkie zaś inne instytucje obarczone zadniem stworzenia konkurencji dla "nauki", nawet gdyby była ta armia czy policja, NIE wypełnią warunku równorzędnego konkurenta i dlatego z upływem czasu też zostaną przez starą naukę "zniszczone" - podobnie jak nauka ta już zdołała zniszczyć tak potężną i wszechwładną kiedyś "religię".

= > #D.
gości od 15.12.22r.: (polskie strony)