Przyciski te są przeznaczone głównie na wypadek, gdyby to okno zawartości było ładowane przez wyszukiwarki bez menu.
Niebieskie linki prowadzą do gotowych wersji html strony, fioletowe linki prowadzą do stron, których strony startowe (a przynajmniej wstępy i spisy treści) zostały już utworzone, zielone linki prowadzą do stron zewnętrznych, szary oznacza, że żaden plik nie jest jeszcze dostępny).
Uwagi w tym kolorze i pomiędzy dwoma / pochodzą od operatora tej niemieckiej strony lustrzanej i tłumacza.
/ Obecnie przejęte zostały tylko teksty z oryginałów, a odpowiednie linki na stronach lustrzanych są kolejnym krokiem, który jest jeszcze daleki, ponieważ wszystkie teksty mają być najpierw przejęte z odpowiedniego polskojęzycznego oryginału. A stron jest wiele, co możesz zobaczyć w menu po lewej stronie. Staram się tworzyć linki i uzupełniać strony tak szybko, jak to możliwe./
Copyright Dr. Ing. Jan Pająk
Abb.461 (#D1b): Kiedy w NZ wysłuchuje się lokalnych legend o żyjących tam aż do 18 wieku gigantach-ludojadach o wzroście ostrożnie szacowanym na sięgający od około 8 do nawet 15 metrów, albo kiedy czyta się zacytowany w punkcie #I2 poniżej werset 13:33 z "Księgi Liczb" w Biblii - wyjaśniający iż wzrost nas ludzi miał się tak do wzrostu dawnych gigantów, jak wielkość pojedyńczej szarańczy (czyli też wielkość co większego ze znanych w Polsce "koników polnych" do jakich szarańcza jest podobna) ma się do wielkości człowieka, zwykle trudno wyobrazić sobie jak ogromne i straszne te dawne giganty-ludojady faktycznie były. Dopiero kiedy wzrokowo widzi się ogrom autentycznej czaszki giganta jaką ilustruje nam pokazany poniżej "Film #I2a", albo też widzi się powyższą rękę giganta z łatwością mieszczącą w garści dorosłą kobietę, wówczas ogrom i straszność tych istot zaczyna docierać do naszej świadomości, a ich wzrost nawet daje się w przybliżeniu wyliczyć z prostych proporcji liczbowych (np. proponuję aby czytelnik wyliczył sobie wzrost giganta z "Film #I2a" z proporcji wielkości jego czaszki do wielkości transportujących tę czaszkę 4 niefortunnych mieszkańców wyspy Pitcairn). To było podczas mojej profesury w Kuching na tropikalnej wyspie Borneo, kiedy zobaczyłem znajdującą się tam lokalną rzeźbę "ręki giganta". Tj. "ręka" ta dziwnym trafem znajdowała się w tym samym mieście Kuching, w jakim doświadczyłem niezwykłego zjawiska trwającej nieustająco aż przez 9 miesięcy totaliztycznie zapracowanej nirwany - jaka potem stała się podstawą opracowania politycznego "ustroju nirwany", który to ustrój, miejmy nadzieję, już wkrótce będzie wdrożony w życie aby wyeliminować z użycia ogromnie szkodliwe dla ludzkości "pieniądze" jakie są pierwotnym źródłem większości zła obecnie trapiącego mieszkańców Ziemi. Wielkość owej "ręki giganta" z Kuching wskazywała, że istota jaka by ją posiadała miałaby właśnie ciało owej NZ gigantki zwanej Kobietą-Ptaszycą (po angielsku "Birdwoman", po maorysku "Kurangaituku"). Wszakże wielokrotnie wysłuchiwane po moim wyemigrowaniu do NZ opowieści poprzednich generacji żyjących tam ludzi twierdziły, że gigantka ta miała aż tak grube palce, iż nie była w stanie wsunąć żadnego z nich do otworu kamienia pokazanego powyżej na "Fot. #D1" aby "wydłubać" z tego otworu ukrywającego się tam przed nią chłopca o imieniu "Hatupatu", którego obecność w owym kamieniu węch jej podpowiadał, jednak wydłubania i pożarcia którego uniemożliwiała właśnie grubość jej palców. Poprosiłem więc znajomą aby zaochotniczyła jako modelka i pozując na tej ręce upiększyła jej artystyczną wartość, a jednocześnie aby uzmysłowiła ogrom posiadającej taką rękę gigantki-ludojada. Tak powstało powyższe moje "hobbystycznie-artystyczne" zdjęcie - w którym jednak wówczas NIE odnotowałem, że jako amator-fotograf przypadkowo "wyciąłem" ze zdjęcia stopy tej modelki, co znacząco pomniejsza jego artystyczną atrakcyjność. Jednak moim zdaniem zdjęcie ciągle relatywnie dobrze nam ilustruje iż istnieją dziś konkretne dane historyczne, pozwalające aby precyzyjnie pomierzyć lub chociaż zgrubnie oszacować grubość palców (a tym samym i przybliżony wzrost oraz wagę) zjadającej ludzi gigantki z Północnej Wyspy NZ, po angielsku zwanej "The Birdwoman" zaś po Maorysku opisywanej jako "Kurangaituku Te Tipua" (w innej zaś opowieści ludowej opisanej poniżej w punkcie #I2 nazywana jeszcze inaczej - jako "Hine-nui-o-Te-Po"). Wszakże do dziś przetrwał otwór w kamieniu w jakim zdołał się schronić i przeżyć próbę zostania "wydłubanym" grubymi palcami gigantki, poczym zjedzonym, chudy chłopiec o imieniu "Hatupatu". Otwór ten można więc dokładnie zmierzyć, lub zgrubnie oszacować jego wymiary z mojego zdjęcia "Fot. #D1" powyżej (stojąc tam przy kamieniu dostarczam przecież "wzorca" wysokości 164 cm - tj. mojego wzrostu). Z kolei raport "Hatupatu" ze spotkania z ową gigantką, powtarzany potem przez szereg generacji jego współplemieńców i przetrwały aż do dzisiejszych czasów upewnia iż otwór w owym kamieniu był mniejszy od grubości palców gigantki. Te zaś dane moim zdaniem pozwalają oszacować, że owa samotna gigantka z Wyspy Północnej NZ była jeszcze wyższa i bardziej mocarna od opisanych w punkcie #I2 poniżej męskich gigantów "Te Kahui Tipua" z Wyspy Południowej NZ - wzrost jakich był przekazywany jako dochodzący do około 8 metrów. Ponadto powyższe zdjęcie ilustruje też dlaczego NZ folklor twierdził, że owi giganci odgryzali ludziom głowy jednym klapnięciem swych ogromnych szczęk, poczym "chrupali" te głowy tak jak my chrupiemy orzeszki.
Text WS Tapanui (#L1):
Obr.461 (#L1): Oto zdjęcie rzeźby ręki giganta, jakie wykonałem aby (a) uświadomić oglądającemu jak ogromne i straszne dla ludzi owe dawne NZ giganty-ludojady były (dzięki Bogu iż w obecnych czasach NIE musimy już stanowić ich ulubionej przekąski), a także (b) aby wskazać zainteresowanym proste sposoby jak wzrosty tych gigantów każdy może w przybliżeniu sobie wyliczać i sprawdzać (osoby powtarzające dawne opowiadania o spotkaniach ludzi z tymi NZ gigantami bardzo ostrożnie szacowały ich wzrost jako dochodzący do około 8-metrów). Przykładowo, aby wyliczyć wzrost NZ gigantki-ludojadki zwanej Kurangaituku Te Tipua, wystarczy wiedzieć, że jej palce były zbyt grube aby z otworu kamienia opisanego i zilustrowanego szerzej w punkcie #D1 i na moich zdjęciach "Fot. #D1" i "Fot. #D1b" ze strony o nazwie newzealand_pl.htm, mogła ona "wydłubać" swymi palcami i pożreć chudego chłopca o imieniu "Hatupatu". Wymiary zaś owego otworu daje się oszacować z powyżej wskazywanego jego zdjęcia "Fot. #D1" wiedząc iż mój wzrost wynosi 164 cm. To zaś z kolei, używając prostej proporcji wymiarowej, pozwala niemal każdemu wyliczyć przybliżony wzrost tejże gigantki-ludojadki. Podobnie proporcja wymiarów autentycznej czaszki giganta-ludojada z NZ wyspy Pitcairn (jaką opisuję bardziej szczegółowo w podpisie pod "Film #I2a" ze swej strony internetowej o nazwie newzealand_pl.htm) do wymiarów czworga pechowych mieszkańców owej wyspy, też pozwala wyliczyć przybliżony wzrost giganta posiadajęcego ową czaszkę. Czaszka ta doskonale też nam ilustruje, że usta NZ gigantów były aż tak ogromne iż zgodnie z opowieściami odgryzali oni ludziom głowy jednym klapnięciem swych potężnych szczęk, poczym "chrupali" te ludzkie głowy tak jak my obecnie chrupiemy orzeszki. Z kolei powyższe zdjęcie pozwala nam też uświadomić sobie, że w "garści" tych NZ gigantów-ludojadów z łatwością mieścił się cały dorosły człowiek. Z kolei to doskonale nam ilustruje przewagę siły jaką tak ogromne i straszne giganty-ludojady faktycznie posiadały nad zjadanymi przez nich ludźmi.