Przyciski te są przeznaczone głównie na wypadek, gdyby to okno zawartości było ładowane przez wyszukiwarki bez menu.
Niebieskie linki prowadzą do gotowych wersji html strony, fioletowe linki prowadzą do stron, których strony startowe (a przynajmniej wstępy i spisy treści) zostały już utworzone, zielone linki prowadzą do stron zewnętrznych, szary oznacza, że żaden plik nie jest jeszcze dostępny).
Uwagi w tym kolorze i pomiędzy dwoma / pochodzą od operatora tej niemieckiej strony lustrzanej i tłumacza.
Copyright Dr inż. Jan Pająk
Obr.020 (F3)
Obr.020abc (F3): Przewidywany wygląd komór oscylacyjnych (a) pierszej, (b) drugiej i (c) trzeciej generacji. Zauważ że powyższy rysunek pokazuje wygląd pojedynczych komór, podczas gdy wygląd nieco podobnych do nich kasuł dwukomorowych pokazany został na Obr.022 (F5), Obr.023 (F6) i Obr.025/ 026/ 027/ 028 (F8).
Komory oscylacyjne przyjmowały będą niepozorną postać szklanej kostki lub kryształowego pręta. Ich przekrój poprzeczny, a tym samym i kształt zewnętrzny, zależał będzie od generacji do której dana komora należy. Komory pierwszej generacji (a) będą posiadały przekrój kwadratowy, drugiej generacji (b) - ośmioboczny, zaś trzeciej generacji (c) - szesnastoboczny. Pasma jasnych, zygzakowatych, migotliwych iskier koloru złocistego będą przebiegały poziomo wokół obwodu wewnętrznego ich ścianek bocznych. Iskry te będą jakby zamrożone w tych samych pozycjach, aczkolwiek od czasu do czasu będą one raptownie przemieszczały swój przebieg jak kłębowisko węży owiniętych wokół swojej zdobyczy. Stąd działająca komora oscylacyjna będzie sprawiała wrażenie kryształu upakowanego żywą energią, lub nawet jakiejś istoty zajętej tajemniczymi czynnościami życiowymi. W zależności od generacji komory, zygzakujące w niej iskry będą wyglądały nieco inaczej.
W komorach pierwszej generacji iskry będą nierównej średnicy - jedne bardzo grube inne zaś bardzo cienkie, ukierunkowane dosyć chaotycznie, czasami rozdwajające się, nieprecyzyjnie uwarstwione, oraz wyglądające jakby wykonane ręcznie przez kiepskiego kowala. W komorach drugiej generacji będą już jednakowej grubości jakby wykonane przez zegarmistrza na dokładnej maszynie, aczkolwiek ciągle czasami nachodzące na siebie. Natomiast w komorach trzeciej generacji będą one równiusieńkiej grubości, uporządkowane jedna obok drugiej, oraz wyglądające jakby ktoś precyzyjnie nawinął je naokoło wnętrza komory. Przerywane linie zaznaczają przebiegi kolumn pola magnetycznego wytwarzanego przez te komory. Kolumny te rozciągają się wzdłuż osi magnetycznych "m" komór.
Jeśli komory oglądane będą z kierunku prostopadłego do linii sił tego pola (tj. dokładnie jak zostały one przedstawione na tym rysunku) wtedy owe kolumny pola będą przechwytywały światło i stąd powinny być widziane przez nieuzbrojone oko jako tzw. "czarne belki" rozprzestrzeniające się z komór w obu kierunkach i odzwierciedlające ich przekrój poprzeczny - patrz opisy takich belek przedstawione w podrozdziale G10.4. Pole to powinno także czynić wnętrze komór nieprzeźroczystym. Stąd oglądane z boku powinny one wyglądać jakby wypełnione czarnym dymem. Gdy jednak oglądane są wzdłuż linii sił pola magnetycznego, prześwit przez komory powinien być przeźroczysty - za wyjątkiem przypadków pokazanych na Obr.023 (F6) i Obr.028 (F8) kiedy dana komora zagina strumień krążący kapsuły dwukomorowej.
(a) Wygląd boczny komory oscylacyjnej pierwszej generacji w kształcie sześcianu - patrz też Obr.239/ 240 (S6).
(b) Wygląd boczny komory drugiej generacji. Jej czoło ma kształt ośmioboku - patrz też Obr.198 (P19d) i Obr.216 (P29).
(c) Wygląd boczny komory oscylacyjnej trzeciej generacji. Przy pierwszym wejrzeniu sprawia ona wrażenie kawałka niemal okrągłego pręta z kryształu, mieniącego się w środku złotymi iskrami.